BOY ma wiele złego życia za sobą. Blisko 10 lat w zamkniętym kojcu z widokiem na wysokie krzaki. Bez człowieka, zapomniany przez cały świat. Dostawał niewiele jedzenia, tylko tyle, żeby przeżył. Nie miał budy. Z trzech stron betonowe ściany. Nie chce się wierzyć, że ludzie mogą zwierzęciu zgotować taki koszmar i nie odpowiedzieć za to przed sądem. Odebraliśmy BOYA w charakterze wraka. Ledwo chodził, tak był zesztywniały od zamknięcia… Na wolności oszalał ze szczęścia. Jest najsłodszym psem, jakiego można sobie wyobrazić, to zadziwia w kontekście doznanej krzywdy. BOY kocha świat, inne psy, ludzi, którzy się nim opiekują. Nie mamy wielkich nadziei, że jeszcze znajdzie dom, ale przecież sam fakt, że w końcu ktoś go uwolnił z ciężkiego karceru – jest równie nieprawdopodobny z punktu widzenia byłego więźnia. Dlatego ogłaszamy BOYA do adopcji. Jak na swój wiek (12 plus) – jest w pełni sił. Ktoś, kto go zdąży pokochać – na pewno nie pożałuje.
BOY przebywa pod Radomiem. Tel lub sms w jego sprawie wyslij na numer 606 415 955- Agnieszka
