
DAMA gotowa do adopcji
1 lipca obchodzimy Dzień Psa, który możemy też spotkać pod nazwą Światowy Dzień Psa. Tak naprawdę nie ma on charakteru międzynarodowego, a został stworzony przez polskie czasopismo „Przyjaciel Pies”. Jest obchodzone od 2007 roku. Pewnie się zastanawiacie, dlaczego akurat dzisiaj ustanowiono datę tego święta? Została ona bardzo dokładnie przemyślana i niesie ze sobą niesamowite przesłanie.
Lipiec kojarzy się z wakacjami – można powiedzieć, że to właśnie w tym miesiącu sezon urlopowy nabiera rumieńców. Dla fundacji i zapewne dla każdego innego stowarzyszenia zajmującego się ochroną bezpańskich zwierząt wakacje oznaczają jeszcze coś innego. To właśnie w tym okresie najbardziej przybywa porzuconych psów. Dlaczego?
Odpowiedź na to pytanie jest prozaicznie prosta. W większości wyjeżdżający na urlop nie mają pomysłu, co zrobić z pupilem. Opłacić hotel? Dla niektórych jest to nie do pomyślenia. W końcu pies to takie zwierzątko wymagające jedynie spaceru/podwórka i resztek ze stołu – nas też szokuje takie myślenie! Oddać komuś na przechowanie jak rzecz? To również wiąże się z kosztami. Niestety żyjemy w kraju, gdzie większość nie traktuje psa, jak członka rodziny, a jedynie rozrywkę lub normę na łańcuchu pilnującą obejścia. A my przypominamy! PIES to nie ZABAWKA!
Dzień Psa jest idealny do zastanowienia się nad problemem bezdomności psów. Mamy społeczeństwo pozbawione wyobraźni, które wyrzuca pupila na ulicę, by samemu cieszyć się słonecznym urlopem. Na szczęście są też ludzie, którzy na krzywdę zwierząt są wyjątkowo wrażliwi. I im głównie zawdzięczamy funkcjonowanie fundacji. Każdy kolejny pies, to koszty opłacenia pobytu, zabiegów weterynaryjnych i wyżywienia. Tylko dzięki wpłatom możemy pomagać bezdomnym psiakom. Każdemu dziękujemy za pomoc. I apelujemy! Dzisiaj dajcie swojemu pupilowi jakiś extra smakołyk. W końcu obchodzi swoje święto!
A oto kilka naszych psiaków, które swój pierwszy Dzień Psa spędzają w nowych domach.

ROSS

LITWA

FIGARO

HILTON
ZOBACZ POZOSTAŁE SZCZĘŚLIWE PSIAKI