Wielkie TAK -dla VOLVO…

IMG 0087 scaled - Wielkie TAK -dla VOLVO...

Witam! Jak się miewa VOLVO? Świetnie. Ma mnóstwo fanów i masę propozycji. Każda poważna. To tak zwani teoretycy adopcji. Dzwonią i są zdecydowani. Prężą muskuły, opowiadają, jacy są  odpowiedzialni, nie tak jak inni, aroganci, którzy psa zwracają po tygodniu jak przedmiot, którzy dużo gadają, a potem znikają, o nie! Nic z tych rzeczy, oni już kupili legowisko i szelki! Trzeba więcej dowodów? Volvo ma dom!  W sobotę po niego będziemy! Przed południem? Nie ma sprawy – a więc w sobotę przed południem. Ankieta? Jasne, już się za to bierzemy! To czysta formalność, czysta przyjemność. Proszę zerkać na pocztę. Zerkamy i zerkamy… Jak się łatwo domyślić nie przychodzi żadna ankieta, kontakt się urywa, nikt nie odbiera telefonu… Ciekawe, dlaczego akurat biedny VOLVO przyciąga taki element? Bo inaczej tego nazwać nie można. Nasze serca biją szybciej, kiedy szczęście jest tak blisko. Czy można się temu dziwić?  Dajemy się nabrać, bo przecież nie można być wciąż podejrzliwym, przecież ludzie nie mogą wiedzieć, ile razy przeżyłyśmy zawód.  Nie mamy prawa w takiej chwili wątpić w czyjeś dobre intencje. Opowiadać o tym, jak z nas z nas zakpiono zaledwie tydzień wcześniej, jak nas oszukano kolejny raz.  Odpowiadać z rezerwą, nie dowierzać. Wypada podzielić czyjś zapał, docenić zaangażowanie. To nie może być chwilowy kaprys, obietnica bez pokrycia, brzmieli tak wiarygodnie..

Trudno pojąć, że ani przez chwilę nie mówili poważnie. Trudno to pojąć.

VOLVO jest z nami od szczeniaka. Czeka już strasznie długo. Jego mama AUDI i brat MIKRUS dawno śpią na kanapach, a on ciągle w kojcu… Mniej więcej raz na dwa tygodnie dzwoni telefon i to jest właśnie ten telefon! Nie, jednak nie ten. Rezygnują, wzięli szczeniaka. Rezygnują, babcia w szpitalu. Rezygnują, wszystko się pozmieniało. Życzą Volvo wspaniałego domku… Albo milczą. Nie odbierają…. Kolejna pomyłka. Chce się wyć…

171471218 274219524250556 124556325809305172 n - Wielkie TAK -dla VOLVO...

Dla niektórych ludzi przychodzi taka godzina,

Kiedy muszą powiedzieć wielkie Tak

albo wielkie Nie.

Od razu widać, kto z nich w sobie ma gotowe Tak.

Wypowiedziawszy je, coraz wyżej się wspina.

Wzrasta i w ludzkiej czci, i w zaufaniu do samego siebie.

Ten, kto powiedział Nie – nie żałuje.

Gdyby zapytali go, czy chce odwołać je, nie odwoła.

Ale właśnie to Nie – to słuszne Nie – na całe życie ich grzebie.

Konstantin Kawafis.

%d bloggers like this: