Zanim trafił do fundacji żył uwięziony w ciemnej komórce na łańcuchu…Sąsiedzi nie mogli wytrzymać jego płaczu…
Zabraliśmy BONUSA do hotelu Artemida w Jaworznie. Okazał się psem niezwykle uczuciowym i nadaktywnym. Tylko dla osób, które temu sprostają…
Niestety, strasznie ciężko zapadł na zapalenie trzustki. Przez 3 tygodnie walczył ze śmiercią w klinice na Śląsku. Przeszedł dwie operacje ratujące życie. Fakt, że przeżył zawdzięcza właśnie niezwykłej woli walki i nad aktywności… Przez wiele miesięcy wracał do formy, ale warunkiem była specjalistyczna karma. Jego szanse na adopcję spadły niemal do zera..
I wreszcie, po 4 latach w hotelu Artemida zdarzył się cud… i to jaki!!! BONUS ma wspaniały dom, a jego Państwo pomagają nam aktywnie organizując akcje na rzecz naszych podopiecznych.. Takie historie dodają skrzydeł na każdy ciężki czas..
BONUS mieszka we Wrocławiu.